W dniu rozpoczęcia nowej kadencji parlamentarnej, 13 listopada 2023 r., wyjątkowo zły projekt nowelizacji ustawy Prawo budowlane ostatecznie wylądował w legislacyjnym koszu. Pozostaje tylko pytanie, czy warto było marnować na to czas i kto tak naprawdę stał za tym projektem?
Przez ponad rok Ministerstwo Rozwoju i Technologii forsowało projekt, który był próbą przykrycia porażki rządowego programu M+, a w ocenie Izby Architektów promował ideę budownictwa bez kompetencji. Od początku prac nad ustawą IARP zwracała uwagę na nieakceptowalne założenie przyjęte przez autorów nowelizacji, mówiące, że osoby, które nie ukończyły studiów architektonicznych albo (jak technicy) nie ukończyły żadnych studiów, będą projektować architekturę obiektów do 1000 m3. Pozostałe propozycje tzw. upraszczania i skracania nie służyły w naszej opinii wyznaczonym przez ministerstwo celom. Rezygnacja z wykorzystania kompetencji architekta w procesie inwestycyjnym, wprowadzenie (w ramach „uproszczeń”) piątej, równoległej procedury uzyskiwania zgody budowlanej dla budownictwa jednorodzinnego, bezalternatywna cyfryzacja procesu, skutkująca rzeczywistym wykluczeniem inwestycyjnym milionów obywateli, czy też zablokowanie możliwości zgłoszenia przez organ sprzeciwu oraz sprawdzenia poprawności zagospodarowania działki lub terenu dla niektórych projektowanych inwestycji – miały doprowadzić do chaosu kompetencyjnego, prawnego i przestrzennego.
Projekt w takiej postaci został skierowany do pierwszego czytania w Komisji Infrastruktury. Analiza dokonana podczas dwudniowych obrad była wnikliwa, a posłowie opozycyjni bardzo dobrze się przygotowali. Izba Architektów miała jednak silną reprezentację i dzięki posłom wniosła swoje poprawki. Na drugim biegunie znalazło się wystąpienie Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa, w pełni popierające rządowe propozycje deregulacyjne wobec architektów. Mimo to już w pierwszym czytaniu projekt nie uzyskał akceptacji Komisji. Dało to nadzieję, że racjonalne argumenty zostaną uwzględnione, a projekt szkodliwy społecznie nie będzie miał szans na gruncie prawa i logiki pozostać przedmiotem dalszych obrad. Jak się wkrótce okazało, był to jedynie koniec etapu „garniturowego” całej historii. Wystarczyło bowiem przebrać się w pidżamy, aby zacząć ją od nowa, choć już pod osłoną nocy i w zmienionym dress codzie.
Otóż 16 sierpnia o godzinie 21:37, na posiedzeniu Komisji ds. Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych, wybrane fragmenty nowelizacji Prawa budowlanego zostały pod „fałszywą flagą” zgłoszone jako poprawki do projektu ustawy o zasadach udzielania przez Skarb Państwa gwarancji za zobowiązania Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego. KRIA opisała to szczegółowo w liście skierowanym bezpośrednio do wszystkich Posłanek i Posłów kończącej się wówczas IX kadencji:
Izba Architektów RP, reprezentując całe środowisko polskich architektów, wyraża stanowczy sprzeciw wobec wprowadzania do polskiego porządku prawnego przepisów, które nie tylko negatywnie wpływają na rynek wewnętrzny UE oraz zaufanie do prawa i bezpieczeństwo prawne uczestników tego rynku, ale również obniżają standardy świadczenia usług architektonicznych, rodzą ryzyko naruszenia bezpieczeństwa budynków, bezpieczeństwa konsumentów, ładu architektonicznego i urbanistycznego, dziedzictwa oraz środowiska.
Nowelizacja Prawa budowlanego w brzmieniu wynikającym z ustawy o zasadach udzielania przez Skarb Państwa gwarancji za zobowiązania Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego została podjęta w trybie sprzecznym z art. 119 ust. 1 Konstytucji RP. Jednocześnie ustawa o zasadach udzielania przez Skarb Państwa gwarancji za zobowiązania Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego poprzez wprowadzone do niej poprawki zmieniające Prawo budowlane narusza przepisy Dyrektywy 2005/36/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z 7 września 2005 r. w sprawie uznawania kwalifikacji zawodowych (Dz.Urz. UE L z 30 września 2005 r. 255/22, z późn. zm.) oraz Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2018/958 z 28 czerwca 2018 r. w sprawie analizy proporcjonalności przed przyjęciem nowych regulacji dotyczących zawodów (Dz.Urz. UE L z 9 lipca 2018 r. 173/25, t.j.). Izba Architektów podkreśla, że ustawa ta, w zakresie regulacji dostępu do zawodu architekta oraz zasad wykonywania tego zawodu, wywołuje ryzyko odpowiedzialności Polski na forum UE w postępowaniu wskazanym w art. 258 i 259 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej.
Poprawki, jakie zostały zgłoszone do powyższej ustawy, są tożsame z częścią projektu ustawy o zmianie ustawy – Prawo budowlane oraz niektórych innych ustaw (druk nr 3336), który został skierowany do I czytania w Komisji Infrastruktury. Komisja Infrastruktury, po przeprowadzeniu I czytania w dniach 5 i 11 lipca br., wniosła o odrzucenie projektu w całości. Sprawozdanie Komisji nie zostało skierowane pod obrady Sejmu, ale część z negatywnie zaopiniowanych przez Komisję Infrastruktury przepisów została wniesiona w formie poprawek podczas II czytania projektu ustawy o zasadach udzielania przez Skarb Państwa gwarancji za zobowiązania Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego. Poprawki tego samego dnia rozpatrzyła Komisja do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych, wnosząc, wbrew stanowisku Komisji Infrastruktury, o ich przyjęcie, zaś Sejm uchwalił zmiany dzień później, tj. 17 sierpnia br.
Takie procedowanie projektu było sprzeczne z zasadą wyrażoną w art. 119 ust. 1 Konstytucji RP, zgodnie z którą Sejm rozpatruje projekt ustawy w trzech czytaniach. Istotą tej zasady jest zapewnienie takiej sekwencji czynności podejmowanych przez organy Sejmu, które umożliwią rozważenie istoty planowanych zmian, zapewnią dostateczny czas na zapoznanie się z projektem zmian przez Posłów i nie ograniczą możliwości przedstawienia, w poszczególnych fazach postępowania ustawodawczego, swojego stanowiska Posłom. W tym przypadku wszystkie te standardy zostały złamane, a Posłanki i Posłowie przed głosowaniem nie zostali poinformowani o fakcie, iż projekt ustawy o zmianie ustawy Prawo budowlane został negatywnie zaopiniowany przez Komisję Infrastruktury. W konsekwencji doszło do tzw. ukrytej inicjatywy ustawodawczej, gdyż pod pozorem poprawek przyjęto przepisy całkowicie wykraczające poza materię procedowanej ustawy.
W odniesieniu do ustawy o zasadach udzielania przez Skarb Państwa gwarancji za zobowiązania Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego warto zwrócić uwagę na dwie kwestie.
Po pierwsze – na wprowadzenie do owej ustawy przepisów NIEbezpieczeństwa energetycznego. Nieakceptowalnym błędem w opinii Izby Architektów jest włączenie do jej projektu przepisów zagrażających bezpieczeństwu obywateli ze względu na systemowe uzależnienie od zwiększonego zapotrzebowania na energię.
Należy wskazać na promocję w projekcie najmniej efektywnego oraz najbardziej terenochłonnego i energochłonnego sposobu budowania, jakim jest budownictwo jednorodzinne wolno stojące, wymagające wydłużenia sieci uzbrojenia i komunikacji. W kontekście toczącej się w Ukrainie wojny, prowadzonej m.in. z wykorzystaniem „broni energetycznej”, można zobaczyć, w jaki sposób przyjęty model mieszkalnictwa wpływa na energochłonność tkanki mieszkaniowej. W ostatecznym rozrachunku odbija się to bowiem na poziomie samowystarczalności państwa, oszczędności zasobów oraz jakości klimatu.
W tym kontekście na pierwszy plan wysuwa się zjawisko koncentracji zabudowy, której możliwie wysoki wskaźnik powinien być w naszej opinii priorytetem w wyznaczaniu modelowego systemu mieszkalnictwa. Jest to proces naturalny, gdyż koncentracja zabudowy, leżąca u podstaw urbanizacji, miała za zadanie skrócenie ciągów komunikacji, oszczędność energii i zasobów, powszechną dostępność i stworzenie maksymalnie efektywnej struktury społeczno-przestrzennej. Proponowane przepisy szły dokładnie w przeciwnym kierunku, obniżając poziom bezpieczeństwa energetycznego.
Po drugie – Ministerstwo, przesuwając wybrane fragmenty nowelizacji Prawa budowlanego do „szalupy ratunkowej”, czyli ustawy o gwarancjach dla NABE, mimowolnie przyznało, co w tej inicjatywie było dla niego najistotniejsze. Otóż postawiono na dwa aspekty: kolejną procedurę zgłoszeniową dla domów jednorodzinnych oraz niszczenie kompetencji w zawodzie architekta!
Senacki etap tej inicjatywy obejmował opinie trzech Komisji. Wszystkie, pomimo przewagi posłów koalicji rządowej, zdecydowanie odrzuciły projekt. Na posiedzeniu plenarnym, stosunkiem głosów 50 : 38, Senat odrzucił go w całości. Warto podkreślić, że w ciągu ostatnich ośmiu lat wydanie negatywnej opinii przez Komisje zarówno sejmowe, jak i senackie zdarzyło się tylko ten jeden raz!
Krajowa Rada IARP pragnie podziękować wszystkim Architektom zaangażowanym w opisane działania. Potwierdziły one, że nasze środowisko jest silne i w sprawach fundamentalnych dla architektury, ładu przestrzennego i zawodu mówi jednym, zgodnym głosem. ■
PIOTR GADOMSKI
architekt IARP, wiceprezes Krajowej Rady Izby Architektów RP; Przewodniczący Komisji ds. Legislacji w latach 2010–2014 i wiceprezes Krajowej Rady Izby Architektów RP ds. Legislacji w latach 2014–2018; absolwent Wydziału Architektury Politechniki Gdańskiej; od 1989 r. pracował w ramach Biura Architektonicznego ARCHITEKCI–GADOMSCY; od 2012 r. był przewodniczącym Miejskiej Komisji Urbanistyczno- -Architektonicznej w Olsztynie, a w latach 2016–2018 przewodniczącym Głównej Komisji Urbanistyczno- -Architektonicznej; członek Polskiej Rady Architektury