logo
Strefa architekta - logowanie
EN
ZAWóD:ARCHITEKT
10.10.2023

Nie tylko inkluzywność

Plac zabaw w Palo Alto w Kaliforni to miejsce dla wszystkich – dzieci, dorosłych i seniorów – niezależnie od ich możliwości ruchowych, percepcyjnych i intelektualnych; fot. Magical Bridge Foundation
Plac zabaw w Palo Alto w Kaliforni to miejsce dla wszystkich – dzieci, dorosłych i seniorów – niezależnie od ich możliwości ruchowych, percepcyjnych i intelektualnych; fot. Magical Bridge Foundation

Inkluzywność w architekturze ma dwa wymiary – jeden z nich odnosi się do procesu projektowania i jego efektów, drugi do kultury organizacji w zespołach i firmach. Ponadto w obydwu tych obszarach nie występuje ona samodzielnie, towarzyszą jej bowiem sprawiedliwość i różnorodność, których celem jest kształtowanie poczucia przynależności.

W literaturze te cztery pojęcia funkcjonują pod akronimem EDIB1. Na początek wyjaśnijmy, w jaki sposób należy rozumieć każde z nich. Sprawiedliwość (equity) – w przeciwieństwie do równości (equality), zakładającej zapewnienie wszystkim takich samych zasobów lub możliwości – wyraża się w tym, że różni ludzie funkcjonują w różnych okolicznościach i mogą mieć różne potrzeby. Aby wszyscy mogli zatem osiągać te same cele, niezbędne będą specjalnie dopasowane zasoby i możliwości. Innymi słowy, sprawiedliwość oznacza tu „każdemu według potrzeb”, a nie „każdemu po równo”2.

Różnorodność (diversity) – odnosi się do wrażliwości na różnice między ludźmi i akceptacji tych różnic. Nie sprowadza się to wyłącznie do sposobu funkcjonowania w środowisku wynikającego z niepełnosprawności, ale dotyczy też wieku, płci, tożsamości płciowej, orientacji, rasy, narodowości, grupy społeczno-ekonomicznej, neuroróżnorodności.

Inkluzywność (inclusion) – pozwala dać wyraz sprawiedliwości i różnorodności zarówno w procesie kształtowania środowiska wybudowanego, jak i jego użytkowania.

Poczucie przynależności (belonging) – to jedna z podstawowych potrzeb człowieka, a zarazem główny cel działań, nadający sens pozostałym wymienionym wartościom. W architekturze wspierającej poczucie przynależności manifestuje się niezwykła moc współtworzenia kultury i społeczeństwa, w którym żyjemy.

Budowanie architektury inkluzywnej, sprawiedliwej, odpowiadającej na różnorodność i wspierającej poczucie przynależności do danego miejsca czy grup społecznych, najprościej zacząć od fundamentów. Pierwszą solidną podstawą jest EDIB w kulturze organizacji. Drugą – EDIB w miejscach, w których stawiamy pierwsze kroki w interakcjach społecznych, uczymy się życia w społeczeństwie i poznajemy różnorodność jego członków, są to więc place zabaw, przedszkola i szkoły.

FUNDAMENT PIERWSZY – EDIB W KULTURZE ORGANIZACJI

Kultura organizacji to współdzielone wzorce, dzięki którym wiadomo, jakie zachowania grupy i jednostek są akceptowane. Ukryte i jawne struktury tego obszaru definiują pracę naszej organizacji widoczną w praktyce, niezależnie od spisanych polityk i deklarowanych intencji. Za organizację odpowiedzialny jest każdy, również w zakresie zmian wzorców funkcjonujących w jej kulturze, ale też tych, w których kształtowaniu uczestniczymy w szerszym społeczeństwie. Kwestionowanie formuły „tak to zwykle robimy” może zmienić sposób naszego myślenia i postępowania, a w konsekwencji – profesję jako system, który faworyzuje jednych i dyskryminuje innych. Kultura organizacji nie tylko wpływa na jej wnętrze, lecz także oddziałuje na zewnątrz – na klientów i całe społeczności.

Idealna kultura organizacji jest silna i zdrowa. Jej siła zależy od przejrzystości oraz od tego, że zarówno pracownicy, jak i procesy zachodzące w firmie mogą się do niej na bieżąco adaptować. Z kolei „zdrowie” kultury organizacji opiera się na zaangażowaniu tworzących ją ludzi, które pogłębia się, gdy różnorodne potrzeby i perspektywy są brane pod uwagę przy podejmowaniu decyzji3.

Inkluzywność razem ze sprawiedliwością, różnorodnością i poczuciem przynależności jest w kulturze organizacyjnej fundamentalna dla projektowania środowiska wybudowanego o takich właśnie cechach. Działa tu taka sama zasada, co w samolotach. Stewardessy i stewardzi powtarzają ją do znudzenia: „Zanim zaczniesz zajmować się słabszymi, najpierw załóż maseczkę sobie”. Oni podpowiadają, jak pomagać innym, natomiast Mahatma Gandhi – w jaki sposób wprowadzać zmiany: „Jeśli chcesz zmienić świat, zacznij od siebie”. Obie te narracje zawierają się w inkluzywnym podejściu do projektowania i wykonywania zawodu architekta. Żeby tworzyć bardziej inkluzywne, różnorodne i sprawiedliwe środowiska, najpierw należy zadbać o różnorodność, inkluzywność, sprawiedliwość i poczucie przynależności w swoim miejscu pracy.

A mówiąc o inkluzywności tak w architekturze, jak w całym społeczeństwie, należy wziąć pod uwagę nie tylko niepełnosprawność, lecz także inne liczne kryteria, które mogą różnicować użytkowników przestrzeni.

Według RIBA „inkluzywna i różnorodna profesja, reprezentatywna dla społeczeństwa, któremu służy, jest kluczowa do sprostania wyzwaniom przyszłości”4. Z kolei AIA dostarcza instrukcji, jak wdrażać EDIB zarówno w organizacji firmy, w kontaktach z klientami, w zaangażowaniu w edukację i rozwój lokalnych społeczności, jak i w samym procesie projektowania5. W dobie współczesnych przemian geopolitycznych i społeczno-kulturowych, które są też udziałem Polski, różnorodność w naszym społeczeństwie będzie tylko przybierać na sile. Przypadki Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, gdzie procesy te zachodzą od dłuższego czasu i na większą skalę, mogą posłużyć za źródło dobrych praktyk i wzorców, których adaptacja do naszych warunków będzie wyzwaniem na nadchodzące lata.

Karuzela na placu zabaw w Morgan Hill w Kalifornii; fot. Magical Bridge Foundation
Karuzela na placu zabaw w Morgan Hill w Kalifornii; fot. Magical Bridge Foundation

FUNDAMENT DRUGI – EDIB W MIEJSCACH PIERWSZYCH INTERAKCJI

Tego, na czym polega życie w społeczeństwie, kto jest w nim akceptowany, a kto wykluczany, co jest przyjmowane jako norma, a co stygmatyzowane, uczymy się od dziecka. Im większy mamy kontakt z różnorodnością i im częściej łączy się ona z poczuciem przynależności, tym łatwiej przychodzi nam akceptowanie inności i znajdowanie na nią miejsca. Proces ten zaczyna się na placu zabaw, a potem przekształca się choćby w nasz sposób myślenia przy podejmowaniu zawodowych decyzji, które mogą mieć wpływ na innych ludzi.

Jak wyglądają i działają place zabaw, które wspierają EDIB? Olenka Villarreal z Magical Bridge Foundation w Palo Alto (Kalifornia) podjęła się odpowiedzi na to pytanie6. Od otwarcia pierwszego takiego placu w 2015 r. powstało pięć kolejnych w Zatoce San Francisco, a 11 jest w trakcie realizacji na całym świecie. Magical Bridge Playground to miejsce zabaw dla wszystkich – dzieci, dorosłych i seniorów – niezależnie od ich możliwości ruchowych, percepcyjnych i intelektualnych. Motywacją założycielki było stworzenie miejsca, w którym jej niepełnosprawna córka mogłaby bawić się bezpiecznie razem ze swoją zdrową siostrą, a równocześnie realizować zalecenia lekarzy o stymulacji mózgu poprzez propriocepcję i kinestezję (czucie własnego ciała, jego ruchu, pozycji i siły) oraz nabierać poczucia przynależności do społeczności, w której żyje.

Określone w The American with Disabilities Act (ADA)7 kryteria dostępności placów zabaw są podobne do tych zawartych w polskich standardach8, 9, 10, 11. Koncentrują się na dostępności terenu i urządzeń dla wózków. Jednak w populacji niepełnosprawnych osoby na wózkach stanowią w przybliżeniu 10%, a pozostałe 90% to ludzie z zaburzeniami percepcyjnymi, intelektualnymi, ze spektrum autyzmu, z ograniczoną mobilnością ze względu na wiek czy przebyte choroby, a także osoby bez zdiagnozowanej niepełnosprawności, ale zmagające się z trudnościami podczas wykonywania różnych czynności12. Magical Bridge Playground daje możliwość doświadczania poprzez propriocepcję i kinestezję osobom z bardzo różnymi niepełnosprawnościami i ograniczeniami.

W procesie projektowania intencjonalnego (intentional design) przeprowadzono wiele rozmów i spotkań z przyszłymi użytkownikami oraz m.in. z ich opiekunami. Celem było zaangażowanie tej grupy w proces projektowania od samego początku, by móc na bieżąco weryfikować rozwiązania projektowe z jej punktem widzenia.

W efekcie zrezygnowano z limitów wiekowych i zabawek przeznaczonych dla użytkowników z konkretnych przedziałów wiekowych. Zadbano o wsparcie rozwoju oraz funkcjonowanie mózgu zarówno u najmłodszych dzieci, jak i u starszych osób z chorobą Alzheimera. Wyznaczono rozwojowe kamienie milowe, które u różnych ludzi osiągane są w różnym wieku. Pomogło to stworzyć przewidywalny układ przestrzenny, który daje poczucie bezpieczeństwa, a jednocześnie stanowi ułatwienie np. dla osób ze spektrum autyzmu. Grupy urządzeń zostały podzielone tematycznie. Osobny obszar zajmuje sekcja do zjeżdżania, huśtania się i kręcenia. Wydzielono też strefę muzyki oraz strefę wyobraźni z małą sceną i widownią. Na szczyt zjeżdżalni można dostać się różnymi sposobami (np. wdrapać się po zboczu, omijając schody). Do jej dolnej części przymocowano opatentowany przez fundację podest, dzięki któremu osobie korzystającej z wózka łatwiej jest się na niego przesiąść po zjechaniu. Obok huśtawek typu „orle gniazdo” znajdują się takie, w których bezpiecznie mogą się huśtać bez wózka nawet dorośli z niepełnosprawnościami. W różnych miejscach placu zabaw rozmieszczono małe kryjówki (chatki lub kule) – bezcenne, gdy pojawia się potrzeba izolacji i wyciszenia. Na karuzelach można siedzieć w wózku lub na ławkach. Tablice informacyjne przy poszczególnych strefach mają opisy w alfabecie Braille’a, a tę przy wejściu wyposażono w makietę dotykową całego terenu z audiodeskrypcją.

NIEPEŁNOSPRAWNOŚĆ W RELACJI ZE ŚRODOWISKIEM

Podkreślmy, że inkluzywność wykracza poza udostępnianie terenów i miejsc, a projektowanie uniwersalne nie jest równoznaczne z projektowaniem inkluzywnym. Kat Holmes zwraca uwagę, że „projektowanie uniwersalne jest projektowaniem środowiska w taki sposób, by było dostępne w możliwie największym zakresie bez konieczności adaptacji”13. Podejście to wywodzi się z projektowania środowiska zbudowanego i jest zakorzenione w architekturze oraz urbanistyce. Koncentruje się na dostępności efektu końcowego – na parametrach i cechach obiektu. Z kolei projektowanie inkluzywne miało swoje początki w cyfrowych technologiach lat 70. i 80. XX w., kiedy to sprowadzało się przykładowo do audiodeskrypcji tekstów lub napisów zamieszczanych w materiałach audiowizualnych. Współcześnie ma ono dużo większy zakres i zwraca uwagę na sam proces osiągania rozwiązań projektowych – np. na to, w jakim stopniu projektanci uwzględnili wkład osób z wykluczonych mniejszości. Jutta Treviranus zauważa, że projektowanie uniwersalne w założeniach oznacza: „jeden rozmiar pasuje wszystkim” (one-size-fits-all), inkluzywne natomiast – „jeden rozmiar pasuje jednej osobie” (one-size-fits-one)14. Projektowanie inkluzywne nie musi prowadzić do projektowania uniwersalnego, a projektowanie uniwersalne nie musi w procesie uwzględniać partycypacji wykluczanych mniejszości15. Według Susan Goltsman „projektowanie inkluzywne nie oznacza, że projektujesz rzecz dla wszystkich ludzi. Projektujesz różnorodność sposobów partycypacji, dzięki którym każdy ma poczucie przynależności”16.

Przyjmowana w projektowaniu uniwersalnym społeczna koncepcja niepełnosprawności jako cechy na styku naszej relacji ze środowiskiem, a nie wyłącznie atrybutu jednostki17, jest niewystarczająca, wręcz kontrproduktywna, podobnie jak systemowy model niepełnosprawności przyjęty w 2011 r. przez WHO, gdzie niepełnosprawność jednostki jest jej niedopasowaniem w zakresie relacji ze środowiskiem18.

Nasza niepełnosprawność ujawnia się wtedy, gdy nie możemy zrealizować swoich planów działań czy zaspokoić potrzeb w środowisku, gdy przez brak rampy nie damy rady podjechać do wejścia, gdy nie możemy przeczytać tekstu na tablicy informacyjnej, bo mamy zaparowane okulary lub czcionka okazuje się zbyt mała i nieskontrastowana z tłem, gdy nie jesteśmy w stanie otworzyć drzwi, bo mamy zajęte (albo połamane) ręce. Przykłady takich sytuacji można mnożyć, czyniąc z niepełnosprawności zjawisko czasowe, sytuacyjne, dotykające wszystkich ludzi na różnych etapach i w różnych momentach życia.

W rezultacie powstaje narracja, w której to my stajemy się podmiotem niepełnosprawności w relacji ze środowiskiem. To my jesteśmy niepełnosprawni (nawet jeśli tylko w wyniku niedopasowania elementów tego środowiska do naszych potrzeb), a jeśli coś nas dotyczy, to łatwiej przejmujemy za to odpowiedzialność. Społeczna i systemowa koncepcja niepełnosprawności, o ile przenosi ciężar dyskusji z „uwzględniania specjalnych potrzeb” na „uwzględnianie potrzeb nas wszystkich”, o tyle podtrzymuje fatalizm naszych jednostkowych sytuacji – oto wszyscy jesteśmy i będziemy niepełnosprawni. Przypomina to schemat debaty wokół działań proekologicznych, w której wzmacnia się poczucie odpowiedzialności jednostek za zmiany klimatyczne, przy minimalnych naciskach na koncerny międzynarodowe (relatywnie do skali ich oddziaływania). I tak jak w promowaniu ekologii uwaga jest skupiona na zachowaniach jednostkowych, tak w społecznym i systemowym podejściu do niepełnosprawności pozostajemy skoncentrowani na naszych indywidualnych (nie)sprawnościach, a nie na systemowych rozwiązaniach pociągających do odpowiedzialności władze samorządowe, planistów, architektów i designerów.

Plac zabaw w Redwood City w Kalifornii to kolejny projekt w ramach działań Magical Bridge Foundation; fot. Magical Bridge Foundation
Plac zabaw w Redwood City w Kalifornii to kolejny projekt w ramach działań Magical Bridge Foundation; fot. Magical Bridge Foundation

NIEPEŁNOSPRAWNI CZY RÓŻNORODNI?

Na szczęście zmiany systemowe w architekturze daje się zauważyć19. W kolejnych miastach Polski uchwalane są standardy dostępności. Jednak czy wystarczą, by zmienić sposób myślenia projektantów w ich codziennej pracy, by ich wrażliwość na różnorodność wykraczała poza minimalne kryteria dostępności? Czy wystarczą, by zmienić strategie biznesowe inwestorów, tak aby w inkluzywności zaczęli upatrywać swoją konkurencyjną przewagę? Czy doczekamy takiej inkluzywności środowiska wybudowanego, która by nam spowszedniała?

Postuluję narrację odwrotną. To nie z nami jest coś nie tak za każdym razem, gdy nie możemy dosięgnąć, przejść, przeskoczyć, gdy niedowidzimy, niedosłyszymy, nie zauważamy, nie znajdujemy, nie wytrzymujemy w tłoku i hałasie. Niech w języku i w naszym sposobie myślenia niepełnosprawność w relacji ze środowiskiem będzie funkcją środowiska, a nie cechą personalną. Nie my jesteśmy niepełnosprawni (sytuacyjnie, czasowo, poznawczo, fizycznie, intelektualnie, społeczno-ekonomicznie), tylko środowisko jest niesprawne w obliczu naszych potrzeb. My jesteśmy różnorodni. W podejściu EDIB inkluzywność ma na celu włączanie i uwzględnianie właśnie naszej różnorodności, nie naszych niepełnosprawności. W potocznym rozumieniu niepełnosprawności nie unikniemy konotacji ze „specjalnością potrzeb”, „szczególnością przypadku”, a te kwestie prowokują z kolei do myślenia o „specjalnych rozwiązaniach”, o których „specjalnie” trzeba pomyśleć. „Specjalność” implikuje dodatkowość, a tej w budżetach i harmonogramach prac projektowych pozostawia się przeważnie margines odpowiadający minimalnym standardom wyposażenia. Widać to np. we wnioskach z analizy projektów placów zabaw w Gdyni, opracowanych przez zespół prof. Marka Wysockiego20.

Plac zabaw w Redwood City w Kalifornii to kolejny projekt w ramach działań Magical Bridge Foundation; fot. Magical Bridge Foundation
Plac zabaw w Redwood City w Kalifornii to kolejny projekt w ramach działań Magical Bridge Foundation; fot. Magical Bridge Foundation

NIE PROJEKTUJ DOSTĘPNOŚCI – WSPIERAJ POCZUCIE PRZYNALEŻNOŚCI

Jak projektować inkluzywność, która wykracza poza szerokość przejść, stopień nachylenia, parametry nawierzchni i kontrasty kolorystyczne? Poczucie przynależności według Christine Wong Yap „zachodzi, gdy ludzie czują się bezpieczni, widziani i akceptowani”21. Nie istnieją precyzyjne wytyczne projektowe odnoszące się do jego kształtowania. Za Susie Wise możemy wyróżnić momenty – doświadczenia i sytuacje, w których nasze poczucie przynależności ma szansę wzrastać, a w rozmowach z zespołem, z klientami oraz innymi użytkownikami być obiektem rozważań, w jaki sposób tłumaczyć je na język architektury. Do takich momentów należą22:

Jesteśmy bardziej różnorodni niż niepełnosprawni. Kwestię tę możemy rozpatrywać pod względem wieku, płci, rasy, grupy etnicznej, narodowości, klasy społeczno-ekonomicznej czy przeżytych doświadczeń, które wpływają na to, jak postrzegamy otoczenie i jak w nim funkcjonujemy. Wymienione cechy nie są podstawą do ubiegania się o orzeczenie o niepełnosprawności. Są natomiast wystarczającym powodem, by otaczająca nas architektura była inkluzywna, sprawiedliwa, odpowiadała na różnorodne potrzeby i wspierała poczucie przynależności. ■


Zuzanna Bogucka

badaczka projektowania, psycholożka środowiskowa z doktoratem z nauk technicznych z dziedziny architektury i urbanistyki, członkini Environmental Design Research Association (EDRA), The Academy of Neuroscience for Architecture (ANFA) i The Center for Health Design (CHD); zajmuje się perspektywą użytkowników w procesie projektowania; prowadzi warsztaty z projektowania skoncentrowanego na człowieku, skierowane do architektów i współpracujących z nimi inwestorów; swoje działania opisuje na usersense.pl

1 McKinsey & Company, What is diversity, equity, and inclusion?, https://www.mckinsey.com/featured-insights/mckinsey-explainers/what-is-diversity-equity-and-inclusion (data dostępu: sierpień 2023).

2 Robert Wood Johnson Foundation, Visualizing Health Equity: One Size Does Not Fit All Infographic, https://www.rwjf.org/en/insights/our-research/infographics/visualizing-health-equity.html (data dostępu: sierpień 2023).

3 R. Cheng, L. Osburn, N. Alexander, A. Johnson, C. Hannula, Workplace Culture, American Institute of Architects, 2020, https://content.aia.org/sites/default/files/2021-06/AIA_Guides_for_Equitable_Practice_02_Workplace_Culture.pdf (data dostępu: sierpień 2023).

4 Royal Institute of British Architects, Equity, diversity and inclusion, https://www.architecture.com/about/equality-diversity-and-inclusion (data dostępu: sierpień 2023).

5 American Institute of Architects, Justice equity diversity + inclusion advocacy guide, 2021, https://content.aia.org/sites/default/files/2023-04/LFRT-JEDI_Advocacy_Guide_revised_October_2021.pdf (data dostępu: sierpień 2023).

6 Magical Bridge Foundation, Magical Bridge Foundation innovates multigenerational playgrounds, parks, and programs for more inclusive communities, https://www.magicalbridge.org/story (data dostępu: sierpień 2023).

7 American with Disability Act, 2010 ADA Standards for Accessible Design, https://www.ada.gov/law-and-regs/design-standards/2010-stds/#1008-play-areas (data dostępu: sierpień 2023).

8 B. Stępień, M. Kowalski, A. Mikołajczyk, M. Woźniak, Łódzki standard dostępności, https://uml.lodz.pl/niepelnosprawni/bez-barier/lodzki-standard-dostepnosci (data dostępu: sierpień 2023).

9 M. Wysocki, Standardy dostępności dla miasta Sopot, licencja nr CPU/5/2019, Politechnika Gdańska Wydział Architektury, 2019.

10 P. Tota-Stawarczyk, Standardy dostępności architektonicznej dla m.st. Warszawy, III edycja, Urząd m.st. Warszawy, 2022, https://wsparcie.um.warszawa.pl/dostepnosc-architektoniczna (data dostępu: sierpień 2023).

11 Fundacja Polska Bez Barier, Wrocławskie standardy dostępności przestrzeni miejskich. Przestrzenie osiedlowe, Gmina Wrocław i MOPS we Wrocławiu, 2019, https://polskabezbarier.org/documents/standardy_dostepnosci_wroclaw_przestrzenie_osiedlowe.pdf (data dostępu: sierpień 2023).

12 World Health Organization, Fact sheet on wheelchairs, https://apps.who.int/iris/bitstream/handle/10665/205041/B4616.pdf?seq (data dostępu: sierpień 2023).

13 K. Holmes, Mismatch: How inclusion shapes design, Mit Press, 2020 (wydanie elektroniczne).

14 J. Treviranus, The Three Dimensions of Inclusive Design: Part One, https://medium.com/fwd50/the-three-dimensions-of-inclusive-design-part-one-103cad1ffdc2 (data dostępu: sierpień 2023).

15 K. Holmes, dz. cyt.

16 Tamże.

17 M. Błaszczak, Ł. Przybylski, Rzeczy są dla ludzi. Niepełnosprawność i idea uniwersalnego projektowania, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa 2010, s. 13–14.

18 K. Holmes, dz. cyt.

19 Ustawa z 19 lipca 2019 r. o zapewnianiu dostępności osobom ze szczególnymi potrzebami.

20 M. Wysocki, Projektowanie uniwersalne w planowaniu integracyjnych placów zabaw, [w:] B. Komar (red. nacz.), K. Fross (red. t.), Badania interdyscyplinarne w architekturze: BIWA 2: monografia konferencyjna, t. 1: Zagadnienia interdyscyplinarne, Wydział Architektury Politechniki Śląskiej, 2017, s. 67–78, http://delibra.bg.polsl.pl/Content/44073/BCPS_48219_-_Projektowanie-uniwer_0000.pdf (data dostępu: sierpień 2023).

21 S. Wise, Design for belonging. How to build inclusion and collaboration in your communities, Ten Speed Press, 2022, s. 19.

22 Tamże, s. 32–33.

rozumiem
Używamy plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Korzystając z tej strony wyrażasz na to zgodę.