W sierpniu 2024 r. członkowie Rady Krajowej IARP zaprosili ekspertów z Izby do dalszej pracy w nowym, siedmioosobowym zespole, który – oprócz innych uwarunkowań – będzie w swoim działaniu jak najpełniej wykorzystywał zasady techniki prawodawczej i legislacyjnej. Umożliwi to opracowanie zmian w KEZA w sposób niepozostawiający wątpliwości, a co za tym idzie – przedstawienie Zjazdowi uchwały dotyczącej nowych zapisów w kodeksie oraz jej podjęcie z dużym, mam nadzieję, poparciem.
Otwarty sposób opracowywania nowych regulacji kodeksu przypomina dobrze znany architektom proces uchwalania i opiniowania planów miejscowych. Mamy więc nadzieję, że przyjęte rozwiązania – mimo ograniczeń czasowych, w jakich powstały – będą trafne i trwałe.
Kontynuacja pracy nad KEZA opiera się na dwóch podstawowych założeniach:
Te zasady pozwolą na wykorzystanie dorobku zespołu pracującego w latach 2022–2024, a także – co istotne – na ciągłość wieloletniej praktyki orzekania sądów dyscyplinarnych.
Podobnie jak nasi poprzednicy uznaliśmy, że sposób, w jaki skonstruowana jest KEZA, stanowi wartość – poddaliśmy więc ogólnej ocenie zarówno zasady etyczne ACE, z których wywodzi się kodeks, jak i jego aktualne brzmienie. Wszystko to – razem z wcześniejszymi opracowaniami naszych zasad etyki – potraktowaliśmy jako źródło inspiracji, ważnych wskazówek i punkt odniesienia.
Na prośbę zespołu Krajowy Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej i przewodniczący Sądu Dyscyplinarnego zebrali od organów okręgowych postulaty, wynikające z wieloletniej praktyki orzekania. I rzecznicy, i sędziowie wypracowali jednolitą, opartą na wspólnej wykładni praktykę, więc ich argumenty stanowią ważny materiał przy tworzeniu założeń nowelizacji.
Wśród postulatów wskazanych przez rzeczników znalazły się te związane z naruszaniem praw autorskich, z relacjami pomiędzy zasadami etyki a ustawą o prawach autorskich, a także z problemami nadmiernie restrykcyjnych umów. Po raz kolejny pojawiło się też zagadnienie dotyczące niewłaściwego pełnienia funkcji w organach Izby. Rzecznicy zwrócili ponadto uwagę na kwestię autoryzowania podpisem projektów, które zostały wykonane przez inne osoby.
Sprawa „podpisywaczy” została przez poprzedni zespół zdefiniowana jako „problem jednoznacznego stwierdzenia lub określenia momentu, lub sytuacji, w których podpisanie projektu nienarysowanego przez podpisującego jest naruszeniem zasad etyki”. Nie ulega wątpliwości, że jest to problem natury etycznej, ale musi być on rozważany w różnych aspektach: jako zobowiązanie z jednej strony wobec klienta, z drugiej – wobec zawodu. Informacje i uwagi w tej sprawie, o które w sierpniu br. poprosiliśmy rady okręgowe, potwierdzają konieczność takiego spojrzenia z różnych stron. Co ciekawe, obok wystosowanego przez rzeczników postulatu o zajęcie się problemem, pojawiają się opinie, że dotychczasowe reguły są wystarczające dla skutecznego zwalczania tych nagannych praktyk.
Zagadnienie dochowania szczególnej staranności w wykonywaniu zawodu z pewnością powinno być rozpatrywane z uwzględnieniem wniosków z działań nad kalkulacją honorariów i szacowaniem nakładów pracy w połączeniu z zakresem czynności.
W postulatach tym razem nie powtórzył się problem procesowy, dotyczący postępowań przeciągających się z powodu absencji stron, jednak dyskusja na ten temat pozostaje otwarta.
Według korespondencji przekazanej przez sędziów dyscyplinarnych konieczna będzie analiza brzmienia wielu reguł – ze względu na ich bardziej „techniczny”, instrukcyjny charakter – a także weryfikacja ich treści pod kątem problemu etycznego. Praca w tym obszarze może spowodować wykreślenie niektórych reguł, dzięki czemu pozostałe zyskają bardziej zwartą formę.
Nie uniknęliśmy też trudnej dyskusji o najbardziej ulotnej, ale niezwykle ważnej – uwzględnionej w Zobowiązaniach wobec społeczeństwa – sferze etyki, czyli nieustannego dążenia do najwyższej jakości tworzonych projektów w kontekście zastanego otoczenia, wartości kulturowych i środowiska naturalnego. Podnoszenie jakości życia to bardzo istotne przesłanie naszego zawodu.
Niektóre reguły w kodeksie były przez długi okres (od 2006 r.) zawieszone. Trudno dalej akceptować taką sytuację. Odnoszą się one jednak do ważnych zagadnień i ich wykreślenie nie byłoby dobrym rozwiązaniem, dlatego – w kontekście naszej współpracy z Urzędem Zamówień Publicznych – właściwa wydaje się próba ich przedefiniowania.
W tej chwili dopracowujemy jednolity tekst KEZA. Każda z modyfikacji będzie opatrzona uzasadnieniem. Zaproponowane zmiany – zgodnie z przyjętym harmonogramem – zostaną poddane ocenie proporcjonalności.
Zamierzamy otworzyć proces opiniowania zmian w kodeksie na początku 2025 r. Jeśli uwagi nie spowodują konieczności wprowadzania kolejnych modyfikacji, to w czerwcu przyszłego roku będziemy mogli przedstawić Zjazdowi kompletny, jednolity tekst KEZA do uchwalenia. ■
PIOTR FOKCZYŃSKI
architekt IARP, prezes KRIA RP VI kadencji; w latach 2001–2018 wiceprzewodniczący DSOIA RP, w latach 2003–2021 Architekt Miasta Wrocławia; twórca i koordynator m.in. projektu (wraz z SARP o. Wrocław, Izbą Architektów oraz miastem Wrocław) modelowego osiedla Nowe Żerniki